Przez całe życie, codziennie gramy jakieś role. U Ciebie premiera :-). Bliskość Waszych płaszczy zapowiada ciekawy spektakl. Być może nawet taki, jak u Stachury "Teatry dwa".
Zgodzę się. Wiele razy się już o tym przekonałam. Niestety to też działa w tą drugą stronę. Słowami można zadać dużo większy ból niż czymkolwiek innym.
Oh... Można by toczyć na ten temat dyskusję ponad czas i świat... Jak często mam z tym do czynienia! Brak zrozumienia, i rozmowy, które są o wszystkim - tylko nie o czymś dla mnie ważnym. Nic nie da się już z tym zrobić, można tylko szukać takich, którzy czują tą magię. Trzeba szukać.
Przez całe życie, codziennie gramy jakieś role.
OdpowiedzUsuńU Ciebie premiera :-).
Bliskość Waszych płaszczy zapowiada ciekawy spektakl.
Być może nawet taki, jak u Stachury "Teatry dwa".
Ładne haiku,
Magda :-)
Magdaleno.
OdpowiedzUsuńJeśli życie jest teatrem
to zazdroszczę naszym płaszczom...
każdemu inna rola pisana...
zagrać trudny scenariusz
oto wyzwanie...
Dziękuje :-)
Aż mi serce mocniej zabiło kiedy przeczytałam te słowa. Mocno.
OdpowiedzUsuń...jakość bicia naszych serc,bardzo często się zmienia...tym razem i moje silniej zabiło...
UsuńTe słowa są... widzę je. Są obrazem. Wciąż.
Usuń...słowa mają moc,większą,niż ten,kto je wypowiada...
UsuńZgodzę się. Wiele razy się już o tym przekonałam. Niestety to też działa w tą drugą stronę. Słowami można zadać dużo większy ból niż czymkolwiek innym.
OdpowiedzUsuń...bo ze słowem jest trochę tak jak z magią...wszyscy potrafią mówić,nie każdy zaś umie rozmawiać...
UsuńOh... Można by toczyć na ten temat dyskusję ponad czas i świat... Jak często mam z tym do czynienia! Brak zrozumienia, i rozmowy, które są o wszystkim - tylko nie o czymś dla mnie ważnym. Nic nie da się już z tym zrobić, można tylko szukać takich, którzy czują tą magię. Trzeba szukać.
Usuń...próbujmy więc rozmawiać na przekór okolicznościom...nie zawrócimy rzek,ale przynajmniej budujmy mosty nad nimi...
Usuń