...kiedyś grabarz zatopi go w ziemi kopiąc dla nas grób...
...a gdyby tak zatopić szpadel...na zawsze...
to pamięć o szpadlu powoduje, że lepiej nam smakuje życie :)
...o ile ciężar tej szczególnej pamięci nie jest zbyt duży...
a jest??
...u mnie ledwie gram...ale i on bywa czasem dotkliwie ciężki.
u mnie to działa całkiem odwrotnie. w trudnych momentach widzę ten szpadel i myślę, że gdzieś jest meta, a później już tylko spokój...
...począwszy od narodzin to specyficzny,,wyścig''w którym osiągnięcie mety chciałoby się odłożyć na później a wygrana jest odwrotnie proporcjonalna do zajętych miejsc...
kiedy umrzemy nie wiemy.każdy dzień kończy kogoś życie.nawet w dzień zaduszny? adam
...nikt nie znalazł sposobu by to prawo zmienić......poprzez zrozumienie wiedzie droga do,,nieśmiertelności''...pozdrawiam S.
pozorny odpoczynek szpadlajutro kora odpoczniewszystko wróci do normy
...masz rację...drzewa raczej nikt nie zetnie...
...kiedyś grabarz zatopi go w ziemi kopiąc dla nas grób...
OdpowiedzUsuń...a gdyby tak zatopić szpadel...na zawsze...
Usuńto pamięć o szpadlu powoduje, że lepiej nam smakuje życie :)
Usuń...o ile ciężar tej szczególnej pamięci nie jest zbyt duży...
Usuńa jest??
Usuń...u mnie ledwie gram...ale i on bywa czasem dotkliwie ciężki.
Usuńu mnie to działa całkiem odwrotnie. w trudnych momentach widzę ten szpadel i myślę, że gdzieś jest meta, a później już tylko spokój...
Usuń...począwszy od narodzin to specyficzny,,wyścig''w którym osiągnięcie mety chciałoby się odłożyć na później a wygrana jest odwrotnie proporcjonalna do zajętych miejsc...
Usuń
OdpowiedzUsuńkiedy umrzemy nie wiemy.każdy dzień kończy kogoś życie.
nawet w dzień zaduszny?
adam
...nikt nie znalazł sposobu by to prawo zmienić...
Usuń...poprzez zrozumienie wiedzie droga do,,nieśmiertelności''...
pozdrawiam S.
pozorny odpoczynek szpadla
OdpowiedzUsuńjutro kora odpocznie
wszystko wróci do normy
...masz rację...drzewa raczej nikt nie zetnie...
Usuń