Przy zamkniętych oczach ten efekt jest jeszcze bardziej wyraźny.Stopy łączą mnie z ziemią w sposób najdoskonalszy z możliwych bez żadnej licytacji.Nawet otwarcie oczu nie zamyka tego rozdziału...jest jego współkontynuacją.Czuć znaczy więc więcej niż żyć.
W sobotę poczuję medytację w pełnym skupieniu i krasie.Tak, czucie jest ramieniem bycia, może nawet jego sterem....nie ma tutaj miejsca na namiastkę...:-)
Nawet, gdy będąc w morzu z zamkniętym oczami nie ma się takiego bezpośredniego kontaktu z piaskiem (z ziemią), jak po wyjściu na brzeg. Tutaj dopiero człowiek jest w stanie poczuć nawet ziarenko piasku.
Odczytując symbole tej tanki, czuję piękną refleksję.
Jesteś dla mnie szczególnym czytelnikiem.Mam prawie zawsze pewność że moje słowa odczytujesz bezbłędnie i wyczuwasz niuans.To specyficzne spojrzenie jakim dysponujesz nie jest mi obce bo miałem i mam się od kogo uczyć.Idąc tą drogą nie chcę się zatrzymywać bo zdaję sobie sprawę ze słuszności obranego kierunku i celu.Dziękuję tobie za obecność razem jest raźniej.
piasek pod stopami, bezpośredni kontakt z matką ziemią?
OdpowiedzUsuńPrzy zamkniętych oczach ten efekt jest jeszcze bardziej wyraźny.Stopy łączą mnie z ziemią w sposób najdoskonalszy z możliwych bez żadnej licytacji.Nawet otwarcie oczu nie zamyka tego rozdziału...jest jego współkontynuacją.Czuć znaczy więc więcej niż żyć.
UsuńCzuć, znaczy być.
OdpowiedzUsuńSebastianie, dzielę się z Tobą ulubioną medytacją. Przypomina mi , że czuć, to być prawdziwie.
Serdecznie, A.
Witaj :-)
UsuńW sobotę poczuję medytację w pełnym skupieniu i krasie.Tak, czucie jest ramieniem bycia, może nawet jego sterem....nie ma tutaj miejsca na namiastkę...:-)
pozdrawiam ciepło S.
Szczęściarz.
OdpowiedzUsuń...nigdy nie wygrałem losu na loterii... ;-)
Usuńserdeczności S.
OdpowiedzUsuńNawet, gdy będąc w morzu z zamkniętym oczami nie ma się takiego bezpośredniego kontaktu z piaskiem (z ziemią), jak po wyjściu na brzeg.
Tutaj dopiero człowiek jest w stanie poczuć nawet ziarenko piasku.
Odczytując symbole tej tanki, czuję piękną refleksję.
Magda :-)
Magdaleno
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie szczególnym czytelnikiem.Mam prawie zawsze pewność że moje słowa odczytujesz bezbłędnie i wyczuwasz niuans.To specyficzne spojrzenie jakim dysponujesz nie jest mi obce bo miałem i mam się od kogo uczyć.Idąc tą drogą nie chcę się zatrzymywać bo zdaję sobie sprawę ze słuszności obranego kierunku i celu.Dziękuję tobie za obecność razem jest raźniej.
serdeczności S. :-)