Wyda :) Stara jabłoń w moim sadzie co drugi rok ugina sie pod cieżarem owoców. Przeżyła niejedne mrozy i niejedne jeszcze pewnie przeżyje. Kiedyś o ludziach starej daty (tzw. przedwojennych) mówiło sie, że wiele przeżyli i wiele są w stanie wytrzymać, są mocniejsi, zahartowani. A te dzisiejsze "jabłonki" cóż one mogą przetrzymać.....
...wewnętrzna wątpliwość,jest lustrem refleksji,odbiciem różnych przypadków i okoliczności...myśl rzuca światło na rzeczywistość aby wychwycić wszystkie możliwe cienie...dostrzegam kontrast czego efektem jest zadane w haiku pytanie...nie podpieram go nadzieją lecz cierpliwym wyczekiwaniem...
Wyda :)
OdpowiedzUsuńStara jabłoń w moim sadzie co drugi rok ugina sie pod cieżarem owoców. Przeżyła niejedne mrozy i niejedne jeszcze pewnie przeżyje.
Kiedyś o ludziach starej daty (tzw. przedwojennych) mówiło sie, że wiele przeżyli i wiele są w stanie wytrzymać, są mocniejsi, zahartowani.
A te dzisiejsze "jabłonki" cóż one mogą przetrzymać.....
...wewnętrzna wątpliwość,jest lustrem refleksji,odbiciem różnych przypadków i okoliczności...myśl rzuca światło na rzeczywistość aby wychwycić wszystkie możliwe cienie...dostrzegam kontrast czego efektem jest zadane w haiku pytanie...nie podpieram go nadzieją lecz cierpliwym wyczekiwaniem...
Usuńpozdrawiam serdecznie Julio...:-)