piątek, 27 stycznia 2012

dla kogo grasz?
miauczący kot
na kolanach pianisty

7 komentarzy:

  1. Sebastianie, Twój blog dołączyłem do moich ulubionych. Super, że go uruchomiłeś. Będę u Ciebie stałym bywalcem.

    ...A ten kot... zaskakuje kocią inteligencją.

    Karol

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Karolu za komentarz i Twoją tu obecność.
    Początki bywają trudne...starać się więc będę bardziej pisać niż grać.

    Sebastian.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, na początku są trudności, ale później okazują się drobiazgami, zobaczysz. Sam to przeszedłem. Na swoim blogu Ty rządzisz; śmiało publikuj wszystko, co Ci gra w duszy. Możesz pisać, grać i tańczyć.

    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja się z chęcią zapisuję na listę bywalców:) Twój blog to prawdziwa niespodzianka.

    A ten kot, jak to kot. I któż wie, co mu chodzi po głowie...

    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszko

    miło mi przywitać Ciebie tym razem na moim blogu..
    wrażliwe oko..czuły zmysł..umiejętność dostrzegania niezwykłych obrazów...
    Twoje uwagi będą dla mnie cenne...
    dziękuje za odwiedziny....
    pozdrawiam Sebastian.

    OdpowiedzUsuń
  6. w nowoodszukanych blogach lubię docierać do ich początku. Przeczytałam cały - pełen wrażliwości i subtelności. dziękuję Ci bardzo za ten wieczór z Twoją poezją Haiku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również Tobie dziękuję za taki wieczór.Cenię sobie każdego czytelnika także tych wytrawnych poszukujących czegoś więcej niż na pozór może się wydawać.Zapraszam.

      Usuń