Czytając Twoje haiku Sebastianie, w myślach powiedziałam tak: Choć nie często się nad tym zastanawiamy, istnieją przecież ćmy, które latają, w dzień.
Więc pewnie, są i ludzie, którzy wędrują nie tylko za dnia, a także i nocą.
Ciekawe dokąd prowadzi taka droga Sebastianie?
P.S. Widząc M.Dobuzinskis "Białe Noce", momentalnie pomyślałam o arcydziele, "Białe Noce" F. Dostojewskiego. Czuje, że to dotykające, mojego serca opowiadanie, będzie towarzyszyło mi, po raz kolejny w najbliższych wieczorach.
Życzę Tobie spokojnej, miłej i nie zapomnianej podróży Sebastianie. Niech każdy krok, coraz bardziej przbliża Cię do celu.. gdziekolwiek on się znajduje:) Kasia
Wszyscy,także ci,co stawiają pytania,są w drodze.Istnieją,owszem,granice ale są one przekraczalne,nieprzekraczalne jest zaś samo istnienie granicy.Wędrówka,czy może ją rozdzielać noc,myślę, że nie,nawet wbrew słowom Nastusi która mówi do petersburskiego marzyciela-,,jeżeli będzie deszcz,nie zobaczymy się,nie przyjdę''.A jednak kolejnej nocy, następuje nieznaczna zmiana,ona mówi-,,jeżeli będzie deszcz,to może nie przyjdę''.Zatem można być mokrym nie zauważając deszczu.Droga, jak prosta lub kręta by nie była, wprowadza do życia, wartość dodaną.Mogę oczekiwać, latających ciem, za dnia, a już na pewno, dozwolone jest stawianie takich pytań,one rozjaśniają mroki niepewności jak białe noce rosyjską ziemię na mostach newskich. Kończę słowami bohatera-,,niech twoje niebo będzie jasne i twój miły uśmiech będzie jasny i beztroski''.
Czytając Twoje haiku Sebastianie, w myślach powiedziałam tak:
OdpowiedzUsuńChoć nie często się nad tym zastanawiamy, istnieją przecież ćmy, które latają, w dzień.
Więc pewnie, są i ludzie, którzy wędrują nie tylko za dnia, a także i nocą.
Ciekawe dokąd prowadzi taka droga Sebastianie?
P.S. Widząc M.Dobuzinskis "Białe Noce", momentalnie pomyślałam o arcydziele, "Białe Noce" F. Dostojewskiego.
Czuje, że to dotykające, mojego serca opowiadanie, będzie towarzyszyło mi, po raz kolejny w najbliższych wieczorach.
Życzę Tobie spokojnej, miłej i nie zapomnianej podróży Sebastianie.
Niech każdy krok, coraz bardziej przbliża Cię do celu.. gdziekolwiek on się znajduje:)
Kasia
Wszyscy,także ci,co stawiają pytania,są w drodze.Istnieją,owszem,granice ale są one przekraczalne,nieprzekraczalne jest zaś samo istnienie granicy.Wędrówka,czy może ją rozdzielać noc,myślę, że nie,nawet wbrew słowom Nastusi która mówi do petersburskiego marzyciela-,,jeżeli będzie deszcz,nie zobaczymy się,nie przyjdę''.A jednak kolejnej nocy, następuje nieznaczna zmiana,ona mówi-,,jeżeli będzie deszcz,to może nie przyjdę''.Zatem można być mokrym nie zauważając deszczu.Droga, jak prosta lub kręta by nie była, wprowadza do życia, wartość dodaną.Mogę oczekiwać, latających ciem, za dnia, a już na pewno, dozwolone jest stawianie takich pytań,one rozjaśniają mroki niepewności jak białe noce rosyjską ziemię na mostach newskich.
UsuńKończę słowami bohatera-,,niech twoje niebo będzie jasne i twój miły uśmiech będzie jasny i beztroski''.
pozdrawiam S.
Podoba mi się rysunek. Nie znam tego autora.
OdpowiedzUsuńIwona
Polecam szczególnie obrazy Wilna z początku XX wieku.
Usuńpozdrawiam S.