Wracam do tego utworu już kolejny raz, bo mnie akurat urzekło to, do czego zainspirował Cię ten portret... Spotkanie rzeki z deszczem... piękne..., nie umiem lepiej opisać swoich odczuć po przeczytaniu Twojego utworu, ale na pewno zapisał się on w mojej pamięci :)
Czym byłaby rzeka bez deszczu...?
Wszyscy niby patrzymy na to samo, a każdy widzi coś innego ;)
czym byłabyś rzeko bez deszczu może plamką na wietrze wstydliwym rumieńcem teraz gdy oddycham wspólnym powietrzem już nie umknie mi prawda błękitnym wieńcem
Piękne haiku....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ps. Elizabeth Eleanor Siddal ma włosy zupełnie jak moje :)))
Julio :-)
UsuńDziękuję ci za dobre słowo ale to akurat jest tanka nie haiku. :-)
uściski S.
ech....widzisz jak ja się nie znam :))))
Usuńprzepraszam :)
...te uśmiechy wyjaśniają wszystko... ;-)))
UsuńPortret wcale mi się nie podoba. Nie jest ani realistyczny, ani idealistyczny. Taka forma umyka mojej percepcji ;-)
OdpowiedzUsuń\
Iwona
A ja patrzę na ten portret jak zaczarowany. ;-)
Usuńpozdrawiam S.
Wracam do tego utworu już kolejny raz, bo mnie akurat urzekło to, do czego zainspirował Cię ten portret...
OdpowiedzUsuńSpotkanie rzeki z deszczem... piękne..., nie umiem lepiej opisać swoich odczuć po przeczytaniu Twojego utworu, ale na pewno zapisał się on w mojej pamięci :)
Czym byłaby rzeka bez deszczu...?
Wszyscy niby patrzymy na to samo, a każdy widzi coś innego ;)
Pozdrawiam :)
czym byłabyś
Usuńrzeko bez deszczu
może plamką na wietrze
wstydliwym rumieńcem
teraz gdy oddycham
wspólnym powietrzem
już nie umknie mi prawda
błękitnym wieńcem
serdeczności S.
:)
UsuńI nie byłoby deszczu bez rzeki... :))