mogła bym ten obraz powiesić u mnie w salonie, koi, łagodzi, napawa spokojem. I chętnie bym tam poleżała, jak ta dziewczyna.. Ostatnio nawet na blogu wspominałam, jak dobrze mi nie raz było tak leżeć i zatracać się w przemijających chmurach... Dziś znalazłam tu swoje miejsce :)
mogła bym ten obraz powiesić u mnie w salonie, koi, łagodzi, napawa spokojem. I chętnie bym tam poleżała, jak ta dziewczyna.. Ostatnio nawet na blogu wspominałam, jak dobrze mi nie raz było tak leżeć i zatracać się w przemijających chmurach...
OdpowiedzUsuńDziś znalazłam tu swoje miejsce :)
Pozdrawiam, Gosia.
Gosia :-)
UsuńMiło mi Ciebie u siebie rozgościć :-) Czuj się tutaj swobodnie i pewnie.Czas płynie na tym blogu nieco inaczej.
Zapraszam serdecznie !
Dziękuję! Już wiem, że tu jest jeden z "moich" zakątków :)
Usuńpieszczota -
OdpowiedzUsuńźdźbło trawy pochylone
nade mną
:)
...podoba mi się ta zamiana , jest równoważna dlatego ustawiam ją już w odpowiednie miejsce... :-)
UsuńDziękuję Sebastianie, czuję się zaszczycona, nie spodziewałam się :) Ta zamiana była taka ciut przekorna :)
UsuńCieplutko pozdrawiaM :)
a również młoda pochylona z aparatem wciąż nad źdźbłem trawy...? ;)
OdpowiedzUsuń...źdźbło trawy wystawia dziewczęcą cierpliwość na próbę... ;-)
UsuńPrzyroda zachwyca Dziewczęta w każdym wieku:-)))))
OdpowiedzUsuń...przyroda nie zagląda nikomu w metrykę - zachwyca - jest pod tym względem sprawiedliwa... :-)
Usuńwiosennie S.
Przypomniałeś mi....łaskotanie źdźbłem trawy :)))
OdpowiedzUsuń...nie ma ceny wartość takiego przypomnienia... ;-)
Usuńuściski :-)
Julio, mnie też :)
UsuńM :)
:))) bezcenne wspomnienia (jak to Sebastian powiedział)
Usuńsubtelnie i pięknie...
OdpowiedzUsuń...to co subtelne zawsze jest najtrudniejsze...
Usuń