nawet jeśli , próbowałbyś się wspiąć do kobiety w oknie, oderwać od ziemi, Twój Cień zawsze na niej pozostanie. Jak dobrze, że nie jesteśmy cieniami :) i możemy się czasem oderwać. Ach jak dawno Cię tu nie było....wakacje? :)) oderwanie? :))
Oderwać się od ziemi było i jest marzeniem człowieka.Natomiast los cieni nie jest tak dobrze poznany.Czy warto dać mu,,wolną rękę''...niestety chyba nie jest to możliwe.On jest milczący choć wierny i wciąż podąża naszymi śladami nie uzurpując sobie prawa pierwszeństwa. U mnie raz wolniej raz szybciej,pisanie jest intuicyjnym i poznawczym elementem rozpoznawania przestrzeni i samego siebie.Czas nigdy nie biegnie lecz stąpa wraz z nami po świecie. :-)
nawet jeśli , próbowałbyś się wspiąć do kobiety w oknie, oderwać od ziemi, Twój Cień zawsze na niej pozostanie.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że nie jesteśmy cieniami :) i możemy się czasem oderwać.
Ach jak dawno Cię tu nie było....wakacje? :))
oderwanie? :))
Oderwać się od ziemi było i jest marzeniem człowieka.Natomiast los cieni nie jest tak dobrze poznany.Czy warto dać mu,,wolną rękę''...niestety chyba nie jest to możliwe.On jest milczący choć wierny i wciąż podąża naszymi śladami nie uzurpując sobie prawa pierwszeństwa.
UsuńU mnie raz wolniej raz szybciej,pisanie jest intuicyjnym i poznawczym elementem rozpoznawania przestrzeni i samego siebie.Czas nigdy nie biegnie lecz stąpa wraz z nami po świecie. :-)
gorące pozdrowienia S. :-)
Hmmm a dlaczego mój czas pędzi, a nie "stąpa"?
UsuńMusze chyba z nim pogadać i jakoś przyhamować :)))
Pozdrawiam ciepło Sebastianie :)
Sądzę, że cień czasem nas wyprzedza. Wszystko zależy od tego, w którą stronę patrzysz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Tak masz rację...czasem nawet cienie...zachodzą na siebie... :-)
Usuńserdeczności :-)