Poruszając się po omacku, zdobywamy klucze do niewidocznych drzwi.Mieć odwagę je otworzyć to wielka sztuka,jeszcze większa,pozwolić komuś przeprowadzić się przez ich próg.Co zobaczymy po drugiej stronie, jeśli nie przezroczysty portret samego siebie...
Może wtedy lepiej zamknąć oczy i nie patrzeć przed siebie, tylko wgłąb siebie.
OdpowiedzUsuńPoruszając się po omacku, zdobywamy klucze do niewidocznych drzwi.Mieć odwagę je otworzyć to wielka sztuka,jeszcze większa,pozwolić komuś przeprowadzić się przez ich próg.Co zobaczymy po drugiej stronie, jeśli nie przezroczysty portret samego siebie...
Usuńpozdrawiam S.