mgła w popioły szarości rozkrusza kryształy cienia próżno by szukać w niej przytulnego ciepła to wiatr sięga dalej poza ramiona mgły i materię słowa podmuchem niewidzialnej ręki ku narodzinom światła wskazuje słońcu właściwą drogę
w upalnym słońcu z ponurą radością otworzyłem leszczynowy kufer uwalniając cienie i mgły echo sprzeciwu niosło się w górę brzegiem po ścianie przybierając z czasem kształt orła i węża przystrojono mi wtedy głowę kwiatami barwinka od tej chwili wiedziałem że nie jest to bajka Hezjoda a ja zyskuję na nowo kolejne życie
strażnicy skał zdławili echo sprzeciwu orła poniosło w górę węża - brzegiem po ścianie cienie i mgły szukając schronienia przed upalnym słońcem zasiedliły leszczynowy kufer z ponurą radością głucho zatrzaskując wieko zwiędły kwiaty kolejne życie zamienię na bajkę
Pewnie że ogrzewa :)
OdpowiedzUsuńOgrzewa tych którzy chcą spojrzeć dalej, poza mgłę.
mgła
Usuńw popioły szarości
rozkrusza kryształy cienia
próżno by szukać
w niej
przytulnego ciepła
to wiatr sięga dalej
poza ramiona mgły
i materię słowa
podmuchem niewidzialnej ręki
ku narodzinom światła
wskazuje słońcu
właściwą drogę
pozdrawiam S.
Pieknie :)
UsuńSłonecznego poranka Sebastianie.
Uwielbiam Trójmiasto. Poza sezonem.
OdpowiedzUsuńPolecam tobie okoliczne trójmiejskie lasy na piesze i rowerowe wycieczki a plaża po sezonie to hit sezonu... ;-)
Usuńpozdrawiam S.
Poza mgla zawsze jest COS co ogrzewa...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
aby wydostać się
Usuńpoza przestrzeń mgły
niepotrzebne są nam nogi
ani zbędne słowa
uśmiechy :-)
cienie i mgły
OdpowiedzUsuńsą tajemnicą
jeszcze echo
razem z nimi
kiedy zgodnie
chodzą dreszczem
po plecach
wyobraźni
razem zamieszkują doliny
nie tylko te
między wzgórzami
również doliny
ludzkiej duszy
która sama w sobie
jest mgłą
nieprzeniknioną
cienie i mgły
snują się echem
twoich słów
pachnących ziołami
(Mar Canela)
w upalnym słońcu
Usuńz ponurą radością
otworzyłem leszczynowy kufer
uwalniając cienie i mgły
echo sprzeciwu
niosło się w górę
brzegiem po ścianie
przybierając z czasem
kształt orła i węża
przystrojono mi wtedy głowę
kwiatami barwinka
od tej chwili wiedziałem
że nie jest to bajka Hezjoda
a ja zyskuję na nowo
kolejne życie
Sehaikuan
strażnicy skał
OdpowiedzUsuńzdławili echo sprzeciwu
orła poniosło w górę
węża - brzegiem po ścianie
cienie i mgły
szukając schronienia
przed upalnym słońcem
zasiedliły leszczynowy kufer
z ponurą radością
głucho zatrzaskując wieko
zwiędły kwiaty
kolejne życie zamienię
na bajkę
(Mar Canela)