John A. Grimshaw ( Roundhay Park Leeds )
mgła
w popioły szarości
rozkrusza kryształy cienia
próżno by szukać
w niej
przytulnego ciepła
to wiatr sięga dalej
poza ramiona mgły
i materię słowa
podmuchem niewidzialnej ręki
ku narodzinom światła
wskazuje słońcu
właściwą drogę
( Sehaikuan )
cienie i mgły
są tajemnicą
jeszcze echo
razem z nimi
kiedy zgodnie
chodzą dreszczem
po plecach
wyobraźni
razem zamieszkują doliny
nie tylko te
między wzgórzami
również doliny
ludzkiej duszy
która sama w sobie
jest mgłą
nieprzeniknioną
cienie i mgły
snują się echem
twoich słów
pachnących ziołami
( Mar Canela )
mgła
w popioły szarości
rozkrusza kryształy cienia
próżno by szukać
w niej
przytulnego ciepła
to wiatr sięga dalej
poza ramiona mgły
i materię słowa
podmuchem niewidzialnej ręki
ku narodzinom światła
wskazuje słońcu
właściwą drogę
( Sehaikuan )
cienie i mgły
są tajemnicą
jeszcze echo
razem z nimi
kiedy zgodnie
chodzą dreszczem
po plecach
wyobraźni
razem zamieszkują doliny
nie tylko te
między wzgórzami
również doliny
ludzkiej duszy
która sama w sobie
jest mgłą
nieprzeniknioną
cienie i mgły
snują się echem
twoich słów
pachnących ziołami
( Mar Canela )
Wpadłam tu na chwilę, łapiąc kawiarniane wifi. Ale mimo żaru jaki wokół mnie...poczułam jak Twój wiersz miękko mnie otula, jak poranna mgła.
OdpowiedzUsuńPiekny....
pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję ślicznie za pozdrowienia i ,, dwa warany z komodo '' ;-)
Usuńahoj ;-)
Ależ proszę :):):)
Usuńzawsze dotrzymuję słowa
ahoj :)