Jeśli przyrodnicze zjawisko przyjmuje niecodzienny skrajny charakter to jego siła oddziaływania, znajduje dokładne odzwierciedlenie w moim wewnętrznym emocjonalnym świecie.Mam możliwość,pragnienie i chęć, zastosowania myślowej przeciwwagi tak, aby przeciwieństwa łączyć ze sobą nakładając je na siebie.W słoneczny dzień mogę być architektem mglistej deszczowej pogody i analogicznie rysować słońce w krytycznych momentach jego deficytu.
mgła łagodzi, uspokaja, otula... może łatwiej byłoby czasem widzieć mniej i czuć mniej...może tak byłoby łatwiej żyć....jak we mgle a może jednak nie :)
...we mgle jesteśmy niewidoczni,ceną za to jest działanie tej zasady w obydwie strony...łatwość życia styka się bezpośrednio z jego trudnością dlatego znacznie lepiej wiedzieć że różne zjawiska następują po sobie w mniej więcej podobnych odstępach-regularnościach.
Czasem pogoda jest nie taka, jaką byśmy chcieli zobaczyć, poczuć. Ale, to nie przeszkadza temu, by w każdej chwili narysować na niebie słońce, które będzie odzwierciedleniem naszego nastoju:) Radością należy się dzielić. Kto wie, może to co narysujemy zobaczy ktoś jeszcze i również się uśmiechnie:)
Pozdrawiam, życząc jak najwięcej słońca na niebie:) Kasia
...w każdej pogodzie tkwią ziarna prawdy...jest to prawda o nas i o całym materialnym świecie. Życie ma tę przewagę nad zwietrzałą skałą i wartkim strumieniem że potrafi segregować-układać rzeczywistość i o tym mówić na różne sposoby.Jednym z nich jest radość dzielenia się-uczciwej wymiany dóbr-nastrojów z inną żywą tożsamością.Uśmiecham się więc do ciebie słońcem i deszczem...niech niebo rozstrzygnie co lepsze. :-)
...w mglistych przestrzeniach zyskuje na znaczeniu czucie i słuch,to jest zupełnie inna jakość poruszania się,nie wykluczająca inwencji,zmieniająca jednak akcenty oraz spectrum wrażeń.
Planeta,którą tak śledzisz,z wzajemnością,jest jak dojrzewający owoc w którym stopniowo przyrasta jadalny miąższ.Ukazanie własnej twórczości w szerszym zakresie nie jest zatem wykluczone.
serdecznie pozdrawiam i dziękuję życząc tobie wielu owocnych inspiracji :-)
zamglone niebo
OdpowiedzUsuńna tarasie wspomnienie
wczorajszego słońca
...czasem, prowadząc do identycznego źródła,różnorodności środków wyrazu,elegancko,łączą się w pary,tworząc nową, intensywniejszą jakość...
Usuńpozdrawiam ciepło S.
czasem nawet i w życiu to się udaje ;)
UsuńZaklinanie słońca?
OdpowiedzUsuńIwona
Jeśli przyrodnicze zjawisko przyjmuje niecodzienny skrajny charakter to jego siła oddziaływania, znajduje dokładne odzwierciedlenie w moim wewnętrznym emocjonalnym świecie.Mam możliwość,pragnienie i chęć, zastosowania myślowej przeciwwagi tak, aby przeciwieństwa łączyć ze sobą nakładając je na siebie.W słoneczny dzień mogę być architektem mglistej deszczowej pogody i analogicznie rysować słońce w krytycznych momentach jego deficytu.
Usuńserdeczności S :-)
mgła łagodzi, uspokaja, otula...
OdpowiedzUsuńmoże łatwiej byłoby czasem widzieć mniej i czuć mniej...może tak byłoby łatwiej żyć....jak we mgle
a może jednak nie :)
...we mgle jesteśmy niewidoczni,ceną za to jest działanie tej zasady w obydwie strony...łatwość życia styka się bezpośrednio z jego trudnością dlatego znacznie lepiej wiedzieć że różne zjawiska następują po sobie w mniej więcej podobnych odstępach-regularnościach.
Usuńwiosennie S. :-)
Czasem pogoda jest nie taka, jaką byśmy chcieli zobaczyć, poczuć.
OdpowiedzUsuńAle, to nie przeszkadza temu, by w każdej chwili narysować na niebie słońce, które będzie odzwierciedleniem naszego nastoju:)
Radością należy się dzielić.
Kto wie, może to co narysujemy zobaczy ktoś jeszcze i również się uśmiechnie:)
Pozdrawiam, życząc jak najwięcej słońca na niebie:)
Kasia
...w każdej pogodzie tkwią ziarna prawdy...jest to prawda o nas i o całym materialnym świecie. Życie ma tę przewagę nad zwietrzałą skałą i wartkim strumieniem że potrafi segregować-układać rzeczywistość i o tym mówić na różne sposoby.Jednym z nich jest radość dzielenia się-uczciwej wymiany dóbr-nastrojów z inną żywą tożsamością.Uśmiecham się więc do ciebie słońcem i deszczem...niech niebo rozstrzygnie co lepsze. :-)
UsuńMgła jest dobra jeśli chcemy się zapaść w nią, otulić, ale ogranicza, kiedy chcemy coś przedsięwziąć. :)
OdpowiedzUsuń...w mglistych przestrzeniach zyskuje na znaczeniu czucie i słuch,to jest zupełnie inna jakość poruszania się,nie wykluczająca inwencji,zmieniająca jednak akcenty oraz spectrum wrażeń.
Usuńwiosennie :-)
Sebastianie
OdpowiedzUsuńdawno do Ciebie nie zaglądałam, ale nie znaczy to, że nie śledzę ruchu planet :)
Pokaż się w świecie, koniecznie.
Pozdrawiam
Irena
Irenko :-)
UsuńPlaneta,którą tak śledzisz,z wzajemnością,jest jak dojrzewający owoc w którym stopniowo przyrasta jadalny miąższ.Ukazanie własnej twórczości w szerszym zakresie nie jest zatem wykluczone.
serdecznie pozdrawiam i dziękuję życząc tobie wielu owocnych inspiracji :-)