środa, 13 sierpnia 2014

przyćmione światło

                                   Paul Delvaux ( wszystkie światła 1962 r )



                                                   przyćmione światło
                                           nucę melodię - bez fortepianu
                                                    w szczelinę ciszy

10 komentarzy:

  1. Być może, tym razem, cisza w cale nią nie jest i melodia, którą nucisz, choćby bez akompaniamentu, dotrze tam, gdzie chciałbyś by dotarła?

    Haiku, które stworzyłeś jest piękne, a w połączeniu z obrazem, całość jest wręcz idealna!

    Pozdrawiam serdecznie:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. melodia ma ciekawą właściwość - owija się wokół ciszy jak na szyi szal , jej poszczególne nuty wnikają w każdą najdrobniejszą szczelinę wypełniając dźwiękiem to czego nie można usłyszeć.

      pozdrawiam ciepło S.

      Usuń
  2. Miło Cię znów czytać :)

    Jak zawsze piękne, rozbudza wyobraźnię. Moją bardzo, powstała dłuższa forma.

    "światło


    przyćmione światło sprzyja
    drzemiące pod skórą myśli
    nabierają barw

    to dobra pora
    na dojrzewanie jabłek i łuskanie grochu
    grasz - bez fortepianu

    twoje palce tańczą
    na czarnym i białym
    w szczelinie ciszy
    razem z żyłkami słońca

    słyszę
    jak ziemia zwalnia oddech

    pod językiem zatrzymuję
    smak wiśni z pestką
    wyglądasz świetnie z profilu

    nucimy ten sam kawałek
    naszej melodii
    już bliżej nie można być"


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję tym bardziej za interesujący wiersz który jest świetnym rozwinięciem mojej krótkiej formy.
      zwalniam synchronizując z ziemią oddech by zbliżyć się do ciszy odkrywając jej tajemnicze szczeliny przez które rozchodzi się nutowy zapis naszej wspólnej melodii.

      pozdrawiam serdecznie S.

      Usuń
  3. Tajemniczo, tak jak lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skrawek tej tajemnicy należy do Ciebie.... ;-)

      serdeczności S.

      Usuń
  4. niepokój budzi we mnie ten obraz... rozdwojenie. niby panna piękna i oświetlona a do tego mocny cień, i podwójność osoby.
    hmm...
    nucenie do szczeliny ciszy...
    nie umiem dziś spokoju odnaleźć w tym wszystkim, ale to chyba dobrze, bo to Twoja notka ale moje odczucia :)
    i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację , w tym obrazie nie wszystko jest racjonalnie ,, poukładane '' , klimat bardzo oniryczny a ja próbuję dopasować się treścią do jego tajemniczej formy .

      pozdrowienia S . :-)

      Usuń