wtorek, 4 marca 2014

kokarda

                                William M. Chase ( Różowa Kokarda 1895 r )


                                 
                                                          kępy mchu
                                                na skrzydłach wiatraka -
                                                           kokarda

8 komentarzy:

  1. Sebastianie, cudne, cudne, cudne!
    PozdrawiaM :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kokarda, za pewne, nie jest przypadkiem..
    Myślę, że to kokarda, tej Jedynej, którą z zakątku Świata, przywiał wiatr..
    Teraz, wystarczy poczekać, aż ją zrzuci..
    Wtedy Ukochany, będzie mógł poczuć Jej bliskość, zapach..

    A, być może wiatr z czasem przywieje to, co najważniejsze?
    Po co nie będzie trzeba się wspinać na wiatrak.

    W Twoim haiku Sebastianie, można ujrzeć zieleń, która jest kolorem nadziei.
    I pełna nadziei pozostanę, życząc by ujrzeli tą barwę Wszyscy czytelnicy.

    Barwnego przedwiośnia i wiosny Sebastianie:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu....cudnie interpretujesz :)
      aż się zadumałam

      Sebastianie....piękne haiku
      ciągle uczę się je czytać

      Pozdrawiam ciepło Was oboje :)

      Usuń
    2. Bardzo interesująca interpretacja.Cieszę się na tę okoliczność.Haiku spełnia wtedy swoje dodatkowe zadanie...odkrywasz nowe przestrzenie... :-)

      dużo ciepła S.

      Usuń
    3. Julio :-)

      Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do lektury moich kolejnych haiku... :-)

      serdeczności S.

      Usuń
  3. muśnięcie światła
    podmuch wiatru
    tęsknota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...tęsknota ma właściwości scalające pamięć , ona przybliża to co jest nawet bardzo daleko...

      Usuń