sobota, 11 stycznia 2014

sierść psa

                                         Theo Van Doesburg ( Pies 1899 r )



                                                    galeria handlowa
                                              przemoczona deszczem
                                                        sierść  psa

12 komentarzy:

  1. Co prawna nie było to pod galerią handlową, tylko pod osiedlowym sklepem. Śliczny brązowy psiak czekał na swego pana przywiązany do barierki. Widziałam jego zaniepokojone oczy skierowane na drzwi sklepu. Zatrzymałam się i zaczęłam z nim rozmawiać, tak jak z moim Homerem, spokojnym głosem tłumaczyłam że pan zaraz przyjdzie. I nie uwierzysz......przestał nerwowo zerkać na drzwi i spokojnie położył pysk na murku :)
    Nie wiem....może ludzie musza tak robić. Ja bym mego szczęścia tak nie uwiązała. Bałabym się, że coś mu się stanie.

    Poruszyłeś czułe struny Sebastianie
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój głos musi mieć magiczne właściwości skoro piesek tak szybko się uspokoił...wiele jest takich sytuacji , nie pochwalam tego...

      serdeczności S.

      Usuń
    2. Może i tak :)
      Nawet mój ześwirowany i płochliwy chomik, uspokajał się kiedy z nim gadałam :)

      Usuń
  2. Bardzo poruszające... a gdyby opuścić "czekającego"? Skoro przemoczona deszczem, wiadomo że jest na zewnątrz, i czeka na kogoś lub na coś do jedzenia... Jak myślisz?
    PozdrawiaM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto :-)

      Masz rację twoja poprawka jest dobra i ma sens. :-)

      galeria handlowa
      przemoczona deszczem
      sierść psa

      pozdrawiam ciepło S.

      Usuń
    2. Bardzo się cieszę, że się zgodziłeś ze mną Sebastianie :)

      Usuń
  3. Taki widok zawsze łamie mi serce...

    JK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...mi również ciężko jest patrzeć na taki widok...

      Usuń
  4. Wierny pies zrozumie nawet miłość do zakupów swej pani...
    W psim czekaniu jest coś niezwykłego, a w ludzkiej bezmyślności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...czasem w koszyku pani można znaleźć dla pieska smakowity kąsek i to jest chyba jedyna zaleta czekania...

      pozdrowienia :-)

      Usuń
  5. Najbardziej w tym haikowym obrazie zwróciłam uwagę, na znieczulicę ludzką.
    Skoro to galeria, obok Pieska przechodzi najprawdopodobniej wielu ludzi i nikt nie zatrzymał się, by wziąć Pieska z deszczu, zainteresować się czyj jest.
    Smutne to jest, a najbardziej dlatego, że tak bardzo prawdziwe:(

    Serdeczności i więcej śniegu, który u mnie topnieje..
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjemność robienia zakupów zazwyczaj jest silniejsza niż dobro pojedynczego zwierzaka.Latem podobnie w gorącym słońcu cierpią pieski w pozostawionych na parkingu autach.

      pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń