sobota, 28 września 2013

w takt

                         Konstantin Makowski ( Spacerujący muzykanci 1900 r )



                                                     uliczny muzykant
                                            w takt - przygrywa szelestnie
                                                       jesienny wiatr

8 komentarzy:

  1. Dlaczego jesienny? Może wiosenny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pora roku jest w tym haiku adekwatna do czasu i pogody.

      Usuń
  2. Dziś też są muzykanci, tylko trochę inni. Wczoraj wieczorem na Kazimierzu dwóch chłopaków z gitarami, w takt.......zachodzącego słońca.... :)
    Pozdrawiam z Krakowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W oczach takiego grajka można sporo wyczytać,nie tylko samą melodię ale jego takt życia.

      pozdrawiam ciepło S.

      Usuń
  3. Nie ma wspanialszego muzykanta, niż wiatr, który przygrywa szelestnie..
    To muzyka, która od pierwszych chwil, za każdym razem, ponownie zdobywa moje serce i duszę..
    Jesienny wiatr jest intensywniejszy, co bardzo mi odpowiada.
    Dopiero nocą wróciłam ze spotkania z nim i już nie mogę się doczekać, kolejnego jego dotyku i dźwięku..

    Niech jesień trwa jak najdłużej Sebastianie..:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Intensywność wiatru może być inspirująca o ile jesteśmy odpowiednio ubrani.Zdobyć serce, szelestem wiatru, nie zawsze może się udać,czasami jednak w rezerwie jest grajek który chętnie pomoże, odpowiednią melodią, doczekać kolejnej nocy.

      serdeczności S.

      Usuń
  4. muzykant jest pewno smutny gdyż muzyka jest cicha;
    a wiatr łagodzi jego duszę.
    adam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adamie :-)

      To prawda wiatr nie tylko rozsiewa nasiona ale ma też właściwości kojące.A smutek może być inspirujący gdyż pogłębia trwającą przyjaźń.

      pozdrawiam S.

      Usuń