Dante G. Rossetti ( Przebiśniegi 1880 r )
przebiśniegi -
oparty o parkową ławkę
zamykam oczy
słysząc jak do mnie mówisz wiem
z której strony wieje wiatr
w koronie leszczyny
czerwony zachód słońca
- jej rozwiane włosy
czy to jawa,czy sen ?
w odpowiedzi krzyk pawia
( Jani K. )
przebiśniegi wystawiają główki
jak ja
spragnione słońca
słucham wiatru
on zna moją mowę
( Basia W. )
cieplejszy wiatr
zdejmuję z twojej twarzy
pyłek leszczyny
gdzieś z wysoka,spod nieba
śpiew skowronka w sercu
( Magda B. )
przebiśniegi -
oparty o parkową ławkę
zamykam oczy
słysząc jak do mnie mówisz wiem
z której strony wieje wiatr
w koronie leszczyny
czerwony zachód słońca
- jej rozwiane włosy
czy to jawa,czy sen ?
w odpowiedzi krzyk pawia
( Jani K. )
przebiśniegi wystawiają główki
jak ja
spragnione słońca
słucham wiatru
on zna moją mowę
( Basia W. )
cieplejszy wiatr
zdejmuję z twojej twarzy
pyłek leszczyny
gdzieś z wysoka,spod nieba
śpiew skowronka w sercu
( Magda B. )
Jak romantycznie.....cudnie....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam już wiosennie :)
bo u mnie wiosna
I ja zaczynam już powoli przestawiać się na wiosenną aurę...choć trochę śniegu żal....
Usuńwiosennie :-)
przebiśniegi
OdpowiedzUsuńwiatr wieje zawsze stąd skąd
się go nie spodziewasz
Jedyne czego mogę być pewny to to że wiać może on z czterech stron...ale nie ze wszystkich na raz... ;-)
UsuńWyobraziłam to sobie.
OdpowiedzUsuńA dzisiaj było tak pięknie, wiosennie.
Czuję już podskórnie wiosnę...lada dzień zakwitną pierwsze kwiaty...i o to chodzi... :-)
Usuńpozdrawiam S.
Bardzo ładnie, subtelnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję i cieszę się że wyczuwasz moje subtelności... :-)
Usuńserdeczności :-)
OdpowiedzUsuńw koronie leszczyny
czerwony zachód słońca
jej rozwiane włosy
czy to jawa, czy sen?
w odpowiedzi krzyk pawia
...wiatr stanął na wysokości zadania...jest dyrygentem...a wszystko w promieniach słońca...to nie sen... :-)
Usuńprzebiśniegi wystawiają główki
OdpowiedzUsuńjak ja
spragnione słońca
słucham wiatru
on zna moją mowę
...dołączam Basiu twój wiersz do mojego aby go wzbogacić o kolejną interpretację...wszyscy jesteśmy spragnieni słońca...wiosna tuż tuż...czekam na kwitnące wawrzynki wilczełyko - marzec - cudownie pachną...
Usuńserdeczności S.
I mi zawrócił w głowie pierwszy ciepły, przedwiosenny dzień,
OdpowiedzUsuńktóry razem z Tobą inspiruje :-)
cieplejszy wiatr
zdejmuję z twojej twarzy
pyłek leszczyny
gdzieś z wysoka, spod nieba
śpiew skowronka w sercu
Dzięki, było miło :-)
...udziela mi się tak jak Tobie wiosenny nastrój , na ptasi trel może jeszcze troszkę za wcześnie ale wyczuwam aurę przedwiośnia...cieszy mnie Twoja twórczość na moim blogu...jest mi tak samo miło... :-)))
Usuń
OdpowiedzUsuńNaprawdę słyszałam już pierwszego skowronka! :-)
Jeszcze moment, a pojawią się ich stada.