Samotność....jest straszna. Zwłaszcza samotność ludzi starszych, którzy każdego dnia, siedząc przy oknie tęsknie wypatrują odwiedzin bliskich. Dobrze kiedy obok jest zaprzyjaźniony sąsiad. Zajrzy zaniepokojony zbyt długą ciszą. piękne i smutne....obraz też Pozdrawiam ciepło
Z naszego punktu widzenia samotność jest bardziej wyrazista niesprawiedliwa wręcz nikczemna.Nie ma na nią zgody ale opór jest kosztowny.Co myśli człowiek stary stroskany tego nie wiemy.Być może samotność to mętna spłaszczona rzeczywistość z każdym dniem coraz bardziej pozbawiona wyczuwalnych impulsów.
Przywilejem młodości jest zdolność do aktywnego przeciwstawiania się samotności a stygnącym myślom ten przywilej daje nowe ciepło którego starszym osobom zazwyczaj brakuje.Bardzo trudno jest na nowo scalać rzeczywistość ona wymyka się tworzy puste przestrzenie z wyraźną linią odgradzającą nas od starszych ludzi ale na szczęście można ją naruszyć a nawet złamać.
Ten zegar w skrajnym przypadku stanowi jedyny łącznik z otoczeniem.Mierzy konsekwentnie i nudnie czas coraz bardziej dając człowiekowi do zrozumienia że jest zupełnie sam...im wyraźniej tym głębsza jest samotność.
Bardzo dobre haiku a poprzez skromność sylab, bardzo dobre miku. Podoba mi się. A samotność nie musi być straszna, dla wielu jest wytchnieniem, odpoczynkiem lub czasem na refleksję, modlitwę a nawet spokojnym przygotowaniem się do ostatniej podróży w którą nikogo nie zabieramy. Niektórzy wręcz szukają samotności.
w górach z plecakiem mijając ślimaka — hej samotniku
Samotność może stanowić element świadomego wyboru i w takim przypadku rzeczywiście staje się wytchnieniem dodatkowym refleksyjnym oddechem.Różne są jednak jej oblicza tak samo jak wiele jest w talii kart.Mi chodzi oo ten typ samotności który nie ma ujścia i nie chwyta przyjaźnie za ramię.Człowiek samotny pozbawiony wioseł dryfuje ciągle w tym samym bezruchu punkcie i jest to zapewne dla niego stan wyjątkowo przykry.
Genialne, Sebastianie :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo dziękuję :-)
UsuńSamotność....jest straszna. Zwłaszcza samotność ludzi starszych, którzy każdego dnia, siedząc przy oknie tęsknie wypatrują odwiedzin bliskich.
OdpowiedzUsuńDobrze kiedy obok jest zaprzyjaźniony sąsiad.
Zajrzy zaniepokojony zbyt długą ciszą.
piękne i smutne....obraz też
Pozdrawiam ciepło
Z naszego punktu widzenia samotność jest bardziej wyrazista niesprawiedliwa wręcz nikczemna.Nie ma na nią zgody ale opór jest kosztowny.Co myśli człowiek stary stroskany tego nie wiemy.Być może samotność to mętna spłaszczona rzeczywistość z każdym dniem coraz bardziej pozbawiona wyczuwalnych impulsów.
Usuńpozdrawiam S.
OdpowiedzUsuńDobre!
Gratuluję - Magda :D
Magdaleno dziękuję :-)))
Usuńserdeczności Sebastian.
Zastygłam w myślach...
OdpowiedzUsuńPrzemierzam sercem samotności, których cząstką byłam...
Przywilejem młodości jest zdolność do aktywnego przeciwstawiania się samotności a stygnącym myślom ten przywilej daje nowe ciepło którego starszym osobom zazwyczaj brakuje.Bardzo trudno jest na nowo scalać rzeczywistość ona wymyka się tworzy puste przestrzenie z wyraźną linią odgradzającą nas od starszych ludzi ale na szczęście można ją naruszyć a nawet złamać.
UsuńBardzo wymowny obrazek i znowu przywołuje on w mojej pamięci, różne scenki..., a to jedna z nich:
OdpowiedzUsuńco za chłód... zza ściany
słychać tylko bicie zegara
Ten zegar w skrajnym przypadku stanowi jedyny łącznik z otoczeniem.Mierzy konsekwentnie i nudnie czas coraz bardziej dając człowiekowi do zrozumienia że jest zupełnie sam...im wyraźniej tym głębsza jest samotność.
UsuńBardzo dobre haiku a poprzez skromność sylab, bardzo dobre miku. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńA samotność nie musi być straszna, dla wielu jest wytchnieniem, odpoczynkiem lub czasem na refleksję, modlitwę a nawet spokojnym przygotowaniem się do ostatniej podróży w którą nikogo nie zabieramy.
Niektórzy wręcz szukają samotności.
w górach z plecakiem
mijając ślimaka
— hej samotniku
Adam
Samotność może stanowić element świadomego wyboru i w takim przypadku rzeczywiście staje się wytchnieniem dodatkowym refleksyjnym oddechem.Różne są jednak jej oblicza tak samo jak wiele jest w talii kart.Mi chodzi oo ten typ samotności który nie ma ujścia i nie chwyta przyjaźnie za ramię.Człowiek samotny pozbawiony wioseł dryfuje ciągle w tym samym bezruchu punkcie i jest to zapewne dla niego stan wyjątkowo przykry.
Usuńpozdrawiam S.
Piękne haiku, Sebastianie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Marek
Marku :-)
UsuńBardzo bardzo Tobie dziękuję !
pozdrowienia S.