wtorek, 29 października 2013

na oścież

                                                     Gdynia-Orłowo



                                                     splątane kłącze -
                                               otwieram ptasią klatkę
                                                         na oścież

5 komentarzy:

  1. Sebastianie, czy wypada poprosić o komentarz dot. L1 (splątane kłącze) - co oznacza w tym kontekście?.
    PozdrawiaM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto :-)

      Wprowadzenie frazy,,splątane kłącze''ma przede wszystkim znaczenie wzmacniające.Ważny jest znak - .Kłącza szczególnie w donicach są bardzo splątane,owijają się wokół siebie,są jakby uwięzione skazane na silny mocno scalony kontakt.Zatem otwarcie klatki w takim kontekście dodaje zdarzeniu niebanalności,podwyższa charakter tej konkretnej intencji na poziom z którego wypuszczając ptaka-ki już nie można się cofnąć.

      serdeczności S.

      Usuń
  2. Patrząc na zdjęcie i czytając Twoje haiku, pomyślałam o ptaku uwięzionym w zaroślach, w splątanych kłączach, którego będąc na spacerze, uwalniasz z pułapki...

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janino :-)

      Dziękuję za komentarz.Pragnę nadmienić że istotnie uratowałem z rodziną kiedyś pewnego ptaka.Był to bocian którego miałem na rękach uwaga...31 grudnia...ale o tym warto kiedyś może haibun napisać.

      pozdrawiam ciepło S.

      Usuń
    2. :) To było pierwsze skojarzenie, po czym szybciutko pomyślałam o znaczeniu symbolicznym tych kłączy, klatki i ptaka...
      Każdy z nas jest takim ptakiem w klatce swoich własnych myśli czasami bardzo poplątanych ...
      Uwolnić ptaka, rozplątać kłącza, otworzyć szeroko klatkę, to uwolnić siebie ...:)

      Usuń