Ta piękna dzieczyna z obrazu wygląda na przestraszoną. Tuli do siebie instrument jakby go chciała przed kimś ochronić....a może kuli się z zimna...może błąka się po lesie szukając schronienia? Kim jest? Dokąd idzie?
Dokąd poprowadzi skrzydlatych braci wola.Może do starego lasu w którym jest pod dostatkiem gałęzi.I właśnie pod wpływem tej różnorodności ptak,ograniczony siłą i możliwościami, tka z gałązek, misterną konstrukcję.Moje stwierdzenie jest wyznacznikiem myślowych ram których ściany(,,grube gałęzie'') są nieprzekraczalną graniczną sferą.Nagle,wewnątrz tego obramowania,,pojawiają''się kobiece włosy.Są one skojarzeniowym refleksem-konotacją o cechach wspólnych,takich jak delikatność,forma,kolor i kształt, nie mówiąc już o ich gęstości.
Ta piękna dzieczyna z obrazu wygląda na przestraszoną.
OdpowiedzUsuńTuli do siebie instrument jakby go chciała przed kimś ochronić....a może kuli się z zimna...może błąka się po lesie szukając schronienia? Kim jest? Dokąd idzie?
Dokąd poprowadzi skrzydlatych braci wola.Może do starego lasu w którym jest pod dostatkiem gałęzi.I właśnie pod wpływem tej różnorodności ptak,ograniczony siłą i możliwościami, tka z gałązek, misterną konstrukcję.Moje stwierdzenie jest wyznacznikiem myślowych ram których ściany(,,grube gałęzie'') są nieprzekraczalną graniczną sferą.Nagle,wewnątrz tego obramowania,,pojawiają''się kobiece włosy.Są one skojarzeniowym refleksem-konotacją o cechach wspólnych,takich jak delikatność,forma,kolor i kształt, nie mówiąc już o ich gęstości.
Usuńserdecznie pozdrawiam S.