sobota, 7 marca 2015

przedwiośnie

                      Theo Van Rysselberghe ( Dziewczyna w Czerwieni 1887 r )



                                                       przedwiośnie
                                              czerwieni się w jej dłoni
                                                       jesienny liść

7 komentarzy:

  1. Czas idzie do przodu, a ona tkwi w przeszlosci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, być może dla Niej, czas stoi w miejscu, lub pędzi naprzód za wolno, a Dziewczyna, sercem i myślami jest wciąż w przyszłości?
      Czy dalekiej, czy nie?
      Któż to może wiedzieć?
      Chyba jedynie wiatr, który dotyka jej twarzy, niczym dłoń Ukochanego, gdy Ona, coraz bardziej zbliża do siebie liść...

      Serdeczności:)
      Kasia

      Usuń
    2. Ad 1 i Ad 2 :

      rozgraniczenie czasu jest wyłącznie pozorne , przywilejem świadomości są znaki odczytywane przez nią w kalendarzu i czerwone liście o których ona wie wystarczająco wiele by stwierdzić bez ryzyka że musiały być przedtem zielone , tkwimy w teraźniejszości dorysowując jej w poziomych kierunkach ramiona , one zaś a raczej ich krańce - niech będą to tym razem opuszki palców stykają się nigdy nie rozdzielone ze sobą , wiedzą o tym farby i pędzle malarza .

      pozdrawiam was serdecznie S.

      Usuń
  2. Jeśli to miłość....czerwienić się będzie jeszcze bardzo długo
    miłości się nie zapomina.....

    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. również pamięć potrafi się czasem czerwienić... ;-)

      ściskam S.

      Usuń
  3. Witaj,

    jestem u Ciebie pierwszy raz i już wiem, iż będę tutaj z chęcią powracać.
    Czas, czas jest rozciągłością umysłu.
    Presence, obecność, teraźniejszy i istniejący zarazem.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam bardzo ciepło w tę rozciągłość o różnych skalach temperatury ... ;-)

      pozdrawiam S.

      Usuń